Dynka, obiecałaś mi że będziesz coś robiła na tym blogu, jestem delikatna i dałam ci więcej czasu. Masz czas do jutra do 15 00 żeby dodać cokolwiek, inaczej ciebie usuwam ... A poza tym nie mam weny na rozdział, macie jakieś pomysły?
ŚMIERĆ :CCCC W DZIEŃ NAUCZYCIELA
MAM FATALNĄ WIADOMOŚĆ! MÓJ NAUCZYCIEL OD HISTORII, PAN ANTONIEWICZ UMARŁ. NAUCZYCIELE SĄ ZAPŁAKANI, UCZNIOWIE JESZCZE BARDZIEJ.On
poza tym że zapraszał na herbatkę, poświęcił całe życie szkole to
jeszcze pisał wszystkie dyżury i dawał kartkówkę nam 5 razy
poprawiać. Rozśmieszał nas, miał do nas dobre podejście i po prostu był
najlepszy ! Ta szkoła bez niego jest bez sensu. On był taki kochany. Okazało sie że nasza nauczycielka od polskiego ( pani Świdzińska ) jego najlepsza przyjaciółka martwiła się o niego bo nie przychodził do szkoły, a on przychodził zawsze ( nawet w sob ). Pani Ś. wezwała policję, weszli do jego domu a on leżał nieżywy na podłodze. Pani Ś. podobno krzyczała na cały blok i piszczała i płakała i w ogóle. Oni znali się przed wspólnym pracowaniu. Czyli ponad 30 lat. Co byście zrobili gdybyście zobaczyli na własne oczy swojego przyjaciela nieżywego? To takie smutne, nie wierzę w to, że tego nauczyciela już nigdy nie zobaczę :(((
Bardzo mi przykro...
OdpowiedzUsuńW dzien nauczyciela...
A tak w ogóle jestem ciekawa, czy ktoś był na tym blogu przez ten miesiąc...?
Mi też jest przykro. A jesli chodzi o wchodzenie to robię rozdział, i proszę o nie marudzenie. Mam w tym roku ważny test i jeśli go nie zdam to powtarzam, więc proszę nie narzekać .
Usuńoooo jak mi przykro współczuje ci
OdpowiedzUsuń