~Camila~
Spotkałam się z Brodweyem ale on nie chciał mnie widzieć na oczy. Otworzył mi drzwi i zamknął. To było chamskie. Przykro mi się zrobiło. Ja dla niego nic nie znacze. Nie mogę uwierzyć że kiedyś byliśmy parą. I był cudownym chłopakiem, a teraz nic we mnie nie widzi. Jak już, to widzi we mnie dziewczynę, która zdradza wszystkich. Ja taka nie jestem. Ten pocałunek z Maxim był tylko po przyjacielsku! Nie chcę się z nim kłócić. Chcę żeby wszystko było tak, jak dawniej!
~Brodwey~
Chyba źle zrobiłem. Nie powinienem jej wyrzucać. Otworzyłem drzwi, a Camila już uciekała.
- Camila, poczekaj!
- Tak Brodwey?
- Wejdź. Pogadajmy.
- OK. Nareszcie - to powiedziała szeptem, ale i tak usłyszałem
- Posłuchaj Camila. Ja ciebie na serio kocham, ale nie chce przez ciebie cierpieć. Ten pocałunek z Maxim był na prawdę okropny.
- Brodwey, to był pocałunek po przyjacielsku. Naprawdę. Nic pomiędzy nami nie ma, nie było i nie będzie.
- Mam nadzieję, że mogę ci zaufać!
- Ale, my jesteśmy razem?
- Nie, Camila, daj mi czas na przemyślenie.
- Dobra... Ja muszę iść. Umówiłam się z Leonem : )
-Co?! Jeszcze on? Z kim będziesz jeszcze mnie zdradzać?
- Głupolu, to mój kuzyn...
- Aaa... To najmocniej przepraszam!
Camila poszła. Głupio mi za tą awanturę z Leonem.
~Violetta~
Ktoś dzwoni do drzwi. Pójdę otworzyć. Otworzyłam i...
- FEDERICO!!! TĘSKNIŁAM ZA TOBĄ! Czemu nie powiedziałeś że przyjeżdżasz?
- Niespodzianka to niespodzianka.
- Oh Fede! Tak za tobą tęskniłam!- rzuciłam mu się na szyje.Usiadłam razem z nim na kanapę i pokazałam mu mój nowy tekst i gadaliśmy o nim. Co trzeba zmienić i tak dalej.
- Violu, musimy poważnie pogadać.
- Tak?
- Jest coś, o czym nie wiesz. Ja się o tym dowiedziałam tydzień temu i właśnie dlatego przyjechałem.
- Fede, mów.
- Dobrze. Jestem twoim...
- Moim co?
- BRATEM!
- JAK TO?!
- Tak to.
- Nie wierze w to!- kiedy tak krzyczeliśmy Leon przyszedł.
- Co się tu dzieje? - zapytał Leon
- No więc Leon, Violetta to moja siostra.
- O matko. Skąd o tym wiesz?
- Od Angie.- powiedział Fede
- A czemu od Angie?
- Bo... To moja matka. A German to mój ojciec.
- Fede, jak chcesz to idź się rozpakuj do pokoju gościnnego. - zaproponował Leon
- OK. Dzięki Leon.
~Leon~
Gdy Fede poszedł usiadłem obok Violi i ją pocałowałem. Niestety, nie oddała mi pocałunku.
- Leon, nie jestem w humorze. Teraz dowiedziałam się o Federico, a przedtem o Angie.
- To ci poprawi humor.
- Jak tak sądzisz.
~Violetta~
Leon gadał i gadał aż wrócił posmutniały. Okazało się, że jego mama jest w szpitalu.
Powiedział że musi szybko jechać do szpitala. Powiedział że chce jechać sam. Gdy wrócił poszedł do pokoju i po prostu popłakał się.
- Leon, nie płacz
- Moja... Moja mama... Ma raka! - zaczął bardziej płakać
- O matko boska. No współczuje jej. Nie płacz Leon, wszystko będzie dobrze.
- Nic nie będzie dobrze. Jak moja matka umrze to co ja ze sobą zrobię? Ona mi pomagała całe życie, zawsze była przy mnie.
- Leon, masz mnie.
- Ja nigdy nie chciałem uwierzyć w to, że kiedyś nadejdzie dzień, że będę na pogrzebie mamy.
Pogadałam z nim jeszcze trochę. Wstaliśmy i przytuliłam go.
W tym momencie wszedł Fede.
- O,przepraszam że przeszkodziłem. Leon, usłyszałem co się stało, chciałem ci tylko powiedzieć żebyś się nie martwił bo w końcu jesteś dla mnie jak rodzina.
- Dzięki Federico. - Leon i Fede przytulili się po męsku
- A no i jak coś to za 3 godziny zaczynają się próby do przesłuchania w studiu.
- Zupełnie zapomniałam. Leon, a ty idziesz?
- Tak!
- To super.- Przytuliłam go.
Fede wyszedł.
Jak was tak ciekawi co będzie potem to komentujcie. Nie będzie rozdziału jak nie będzie przynajmniej 3 kom.
Więc tak:
0-2- nie ma rozdziału
3-5 - krótki
6-10 - długi
Wasza ulvien : )
Buźki i Pozdro!
Co będzie dalej ? Bądź litościwa ;d
OdpowiedzUsuńRozdział genialny ;p
Czekam na kolejny ;)
Pozdrawiam ;*
Super rozdział :)
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta ^^
Tego się nie spodziewałam ;) A rozdział super, czekam na next !!!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://violainnahistoria.blogspot.com/
Pozdrawiam ;*
Boski. Fede to brat Violi? Się porobiło. Mama Leona ma raka? :<
OdpowiedzUsuńCzekam nn <3
plisss daj next
OdpowiedzUsuńnie moge się doczekać next
OdpowiedzUsuń