poniedziałek, 23 grudnia 2013

Rozdział 7 - Szczere wyznania

 Violetta
Po tym "drobnym wypadku" do Leona zadzwonił Andres.
L: Andres, o co chodzi?
A: Lara się ciebie pytała czy przyjdziesz do niej do domu.
L: Powiedz jej, że przyjdę za pół godziny,ok?
A: Dobrze, a wiesz, bo bardzo pasujesz do Lary... - chyba nie wiedział że ja wszystko słyszę i że jest na głośnomówiący.
L: Wcale nie. Ja jestem z Violettą.
A: Przecież niedawno mówiłeś, jaką to ona jest żmiją, a teraz jesteście razem?
L: Andres! Na razie.
Byłam zła. Mówił że jestem żmiją?! O nie, tak się ze mną nie pogrywa.
- Leon, dlaczego tak o mnie mówiłeś?
- Bo to było przedtem. Teraz tak nie myślę.
- Mam nadzieję.
- Dobra idę do tej Lary.
25 min później.
Leon
Poszedłem do Lary. Była inaczej ubrana... Jak... Jak... VIOLETTA! ( ta jeszcze "dziecinna" Violetta ) Miała po prostu różową spódniczkę, beżową bluzkę i kokardkę w pasie. Czy ona po niej papuguje? :O
- Cześć Lara. - odpowiedziałem udając że nie zauważyłem jej ubrania.
- Hej Leon! Idziemy?
- Ale gdzie?
- Do... do... do parku!
- Ale po co?
- Tak sobie pochodzić...
- Lara, mówi od razu o co ci chodzi, nie mam czasu.
- Dobra, dobra. Krótka piłka. Podobasz mi się...
- Na prawdę? Co? Serio? Jak to? Od kiedy? Dlaczego?
- Na serio, od zawsze, bo jesteś taki czuły... i taki piękny.
- Nie! Lara co ty gadasz? Dobrze się czujesz? Ja mam dziewczynę!
- KOGO? !
- Violettę...
Kłóciliśmy się tak oj długo. Aż w końcu po prostu poszedłem i tyle. Olałem ją.
Violetta
Nie zwracajcie uwagi na napis xD
Chyba trochę się zawstydziłam tym ostatnim wydarzeniem... On pewnie  nie wiedział co ja robię. A ja takie "zboczoności"... Pójdę do niego i przeproszę go za moje "szalone" zachowanie. Znóóów się przebrałam. xD Z tym, że niedługo Boże Narodzenie, przyszłam do niego ubrana świątecznie ;D
 Poszłam do niego do domu, wpuścił mnie, a na przywitanie pocałował w policzek.
- Violetta, mogę cię o coś zapytać?
- Tak. O co chodzi?
- Dlaczego się tak dziwnie ubierasz?
- Wcale się nie ubieram dziwnie.
- Dobra, może nie dziwnie, ale inaczej. Przedtem ubierałaś się w kolorowe spódnice, i jasne bluzki. Wolałem ciebie tamtą.
- Nie wiem Leon, nie wiem. Tak nie wyglądam lepiej?
- Może tak, ale ja wolałem tamtą Violettę!
- OK, następnym razem zobaczysz mnie tak ubraną.
- No i o to chodzi!
Przytulił mnie i nagle ktoś zapukał do drzwi. Był/a to... ( nie chce zdradzić szczegółów )



-----------------------------------------------------------------------------------------------
ufff... Skończyłam xD Dodamy rozdział jutro :333 
//ulvien ^.^

3 komentarze:

  1. ,,Zboczoności " - ale się uśmiałam xD!
    Ja czy ty piszemy rozdział?
    W razie czego możemy razem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super!!!!!!!!
    Lara jako Violetta - nie mogą sobie tego wyobrazić :0
    Przyszedł Federico, Lara, Diego??????
    Mam nadzieję, że Fede
    Jak on to będzie śmiesznie.
    Czekam na next.
    Viola Castilo

    OdpowiedzUsuń

Liczy się dla nas każdy komentarz!